Chcę wejść do szafy.
Tam jest zaczarowany świat,
tam wszystko jest możliwe.
Nie wierzycie mi?
Tylko tylna ściana odpowiada głucho
stukam i stukam.
Cisza w lesie.
Nagle ptaki – odwrócone bokiem
ale są.
Nagle kruk – sam jest swoim
echem – on mnie widzi.
Widzę siebie jako kruk.
Stoję stoję na gorącym kamieniu
w ciszy wir
tunel po uszy
za mną jest wyjście.